Wiadomości

Był poszukiwany, a przyszedł do komendy sprawdzić trzeźwość

Data publikacji 01.05.2015

Rzadko kiedy, zdarza się, że osoba poszukiwana listem gończym sama zgłasza się w komendzie. Zazwyczaj osoby, które poszukiwane są przez wymiar sprawiedliwości unikają kontaktu z policjantami. Tym razem jednak było inaczej. 29-letni ...

Rzadko kiedy, zdarza się, że osoba poszukiwana listem gończym sama zgłasza się w komendzie. Zazwyczaj osoby, które poszukiwane są przez wymiar sprawiedliwości unikają kontaktu z policjantami. Tym razem jednak było inaczej. 29-letni mieszkaniec gminy Zbiczno, poszukiwany listem gończym przyszedł do komendy w Brodnicy, zbadać swój stan trzeźwości. Mężczyzna był pijany. Dyżurny po sprawdzeniu mężczyzny w policyjnym systemie natychmiast zatrzymał poszukiwanego. Mężczyzna dzisiaj (23.03.) zostanie przekazany do zakładu karnego gdzie „odsiedzi” zaległą karę.



Rzadko kiedy, zdarza się, że osoba poszukiwana listem gończym sama zgłasza się w komendzie. Zazwyczaj osoby, które poszukiwane są przez wymiar sprawiedliwości unikają kontaktu z policjantami. Tym razem jednak było inaczej. W sobotę (21.03.) w godzinach popołudniowych do brodnickiego dyżurnego przyszedł mężczyzna, który chciał zbadać swój stan trzeźwości. Dyżurny już przez szybę stanowiska kierowania widział, że obywatel jest nietrzeźwy ale poprosił od mężczyzny dokumenty do sprawdzenia. Funkcjonariusz sprawdził w policyjnym systemie z kim ma do czynienia i okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany listem gończym. Funkcjonariusz natychmiast wyszedł do mężczyzny i zatrzymał go. Oczywiście spełnił jego prośbę sprawdzając stan trzeźwości mężczyzny. Obywatel był pijany. 29-letni mieszkaniec gminy Zbiczno poszukiwany był przez warszawski sąd do odbycia kary pozbawienia wolności. Mężczyzna trafił do celi policyjnego aresztu w Brodnicy, skąd dzisiaj (23.03.) zostanie przetransportowany do najbliższego zakładu karnego, gdzie „odsiedzi” zaległą karę.

Powrót na górę strony